![]() |
|||||||||
Głupie... |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
Zamknęłam światło w dłoniach Myślę – przetrwa do wiosny Dziś patrzę – nie ma Uciekło Do jesieni ramion Zdradliwych choć barwnych One je omamią Zginie w cieniach szarych. Głupie... Zamknęłam ciepło w dłoniach Myślę – przeżyje do wiosny Dziś patrzę – nie ma Uciekło Do jesiennych słońc Ciepłych, lecz ulotnych, Iskry marne goniąc Zginie w nocach mroźnych. Głupie... Zamknęłam Ciebie w dłoniach Myślę – tak będzie do wiosny Dziś patrzę – nie ma Uciekłeś Do jesieni obietnic Jej złudnego piękna Zamiast życie prześnić Zginiesz w mgły objęciach. Głupi... |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |