https://www.opowiadania.pl/  

Zarejestruj się  Kontakt z nami  Pomoc 

 

Moje konto Moje portfolio
Ulubione opowiadania
autorzy

Strona główna Jak zacząć Chcę poczytać Chcę opublikować Autorzy Katalog opowiadań Szukaj
Sponsorowane Polecane Ranking Nagrody Poscredy Wyślij wiadomość Forum

Sponsorowane:
200

GŻODA WLEPASA

Autor płaci:
100

  Wiersz eksperymentalny wykorzystujący nieistniejące słowa wraz z opisem ich znaczenia. Miłej rozrywki:)  

UŻYTKOWNIK

Nie zalogowany
Logowanie
Załóż nowe konto

KONKURS

W grudniu nagrodą jest książka
Cujo
Stephen King
Powodzenia.

SPONSOROWANE

GŻODA WLEPASA

Wiersz eksperymentalny wykorzystujący nieistniejące słowa wraz z opisem ich znaczenia. Miłej rozrywki:)

Sen o Ważnym Dniu

Opowiadanie napisane na konkurs związany ze słowem "JUBILEUSZ". Horror... swego rodzaju (nie do końca poważny).

Moc słów

- Wojna przyszła do nas niepostrzeżenie - budzisz się pewnego ranka i już jest. - Gdzie jest, mamo? - zapytała matkę moja sześcioletnia siostra, przecierając zaspane oczy. - Wszędzie, moje dziecko, wszędzie... - odpowiedziała

Nie :-( Święta!

Obok Johna McClane'a, łysawego gościa bez butów, w brudnych spodniach i podartym podkoszulku, usiadł Czerwony Kapturek... Z "życzeniami". ..

Podstęp

Historia trudnej miłości, która powraca po latach.

Brak

Wiersz filozoficzny

Liście lecą z drzew

Krótki wiersz

Dwa dni z życia wariata.

Rozważania o normalności? Co to jest normalność a co nienormalność?

Zapach deszczu.

Takie moje wspomnienia.

Nowa Atlantyda

Jedna z przyszłości futurystycznych zawartych w e-booku "Futurystyka" (Przyszłość kiepska)

REKLAMA

grafiki on-line

WYBIERZ TYP

Opowiadanie
Powieść
Scenariusz
Poezja
Dramat
Poradnik
Felieton
Reportaż
Komentarz
Inny

CZYTAJ

NOWE OPOWIAD.
NOWE TYTUŁY
POPULARNE
NAJLEPSZE
LOSOWE

ON-LINE

Serwis przegląda:
998
użytkowników.

Gości:
998
Zalogowanych:
0
Użytkownicy on-line

REKLAMA

POZYCJA: 125

125

KRAN

wersja do druku

wyślij do znajomych

pokaż oceny

pokaż komentarze

dodaj do ulubionych

Data
03-06-10

Typ
O
-opowiadanie
Kategoria
Psychologia/Filozofia/Medycyna
Rozmiar
12 kb
Czytane
10230
Głosy
11
Ocena
4.41

Zmiany
03-06-10

Dostęp
W -wszyscy
Przeznaczenie
W-dla wszystkich

Autor: bsol Podpis: Bernard Sol
off-line wyślij wiadomość pokaż portfolio

znajdź opow. tego autora

dodaj do ulubionych autorów
wygrany konkurs miesięczny
nie wiadomo kiedy odłączyć aparaturę

Opublikowany w:

-

KOMENTARZE

znalezionych: 12 na 2 stronach
pierwsza   poprzednia poprzednia   1  2    następna następna  ostatnia

237527
18-01-21

25265

Pioroman
off-line wyślij wiadomość pokaż portfolio
Początkiem powodujesz zaciekawienie, ponieważ od razu nakreślasz pewien problem. Jest tu jednak problem z narracją, bo przeplatasz myśli bohatera z tymi narratora bez żadnego odróżnienia, mógłbyś chociaż te pierwsze dać w kursywę. Cały pierwszy paragraf dalej drąży kwestię kranu i dochodzi do tego stan marazmu głównego bohatera, który w tak dużej ilości mnie osobiście nudzi i denerwuję, ale rozumiem, że można się z tym niekorzystnym stanem utożsamiać. Podoba mi się szczegółowy opis wyglądu kobiety z drugiego paragrafu. Dalsze opisy sali też bardzo zręczne i błyskotliwe. Mam zarzut do końcówki drugiego paragrafu gdzie kobieta się wzrusza, jak dla mnie nie pasuje to do nastroju utworu, który jest lekko humorystyczny (przynajmniej ja go tak odbieram), trudno też będzie (choć nie wiem czy o to Ci tu chodziło) poczuć w tym momencie empatię do bohaterów, bez nakreślenia ich wcześniejszych relacji, nie uzyskasz czegoś takiego samym przedstawieniem wzruszającej się kobiety. Trzeci paragraf to trochę wałkowanie tego co już wiemy, za dużo tu myśli bohatera główkujących za czytelnika. Jak pisałem wcześniej nudzą i irytują mnie te momenty. Historia przypomina mi dwie bardzo podobne, które już kiedyś czytałem. W czwartym paragrafie znów szczegółowe opisy, które dodają postaciom wiarygodności. „Każdy musiał odpowiedzieć sobie na pytanie o życie męża, ojca, syna i brata.” – odtąd (włączając) do końca niepotrzebnie tłumaczysz czytelnikowi co jest oczywiste, czego każdy się domyśli. Coraz mniej chce mi się to czytać, brak tu jakiejś świeżości lub zwrotów akcji. Pod koniec podkręcasz akcję, dodajesz wspomnienia i zachęcasz do empatii. Żałuję, że to dopiero pod koniec, szkoda, że od początku i przez większość czasu trwania utworu tego zabrakło. Gdyby niewyraźne wizje wspomnień pojawiały się od początku na pewno dbali byśmy o jego los bardziej.

Podsumowując wyszło średnio. Pomysł, który bardzo często jest eksploatowany wykonany bardzo przeciętnie. Wartość opowiadania podnoszą bardzo szczegółowe opisy wynikające z bacznego zmysłu obserwacji autora. Według mnie powinieneś popracować nad prezentacją swoich historii, myśleć więcej nad odbiorem czytelnika, budowaniem napięcia i więzi z bohaterem, utrzymywaniem zaciekawienia i nowymi nietuzinkowymi pomysłami. Pozdrawiam i zachęcam do dalszej pracy nad piórem.


Gramatyka:
„po wpływem” – zjadłeś „d”.
„W obliczu niemocy i uzależnienia od prądu elektrycznego płynącego w miedzianych przewodach zamiast w komórkach nerwów, każdy wygląda podobnie.” – to się źle czyta, musiałem kilka razy czytać by zrozumieć, co zaburzyło rytm opowieści.
„się zza linią horyzontu”
„Niedbałym uchem ręki”

137867
08-09-17

10670

Voyager
off-line wyślij wiadomość pokaż portfolio
Bez komentarza, pozdrawiam.

137866
08-09-17

10670

Voyager
off-line wyślij wiadomość pokaż portfolio
Bez komentarza, pozdrawiam.

89793
07-03-18

9835

aleks(andra)
off-line wyślij wiadomość pokaż portfolio
Kiedys czytałam coś podobnego u Stevena Kinga w "14 mrocznych opowieści"-Twoje zakończenie mi się podoba ,jest straszne naprawdę.
Co do samej streści podoba mi się Twój sposób opisywania rzeczywistości z punktu widzenia tego mężczyzny:"On sam nie mógł się poruszyć ani w żaden sposób zmienić tego układu sił pomiędzy nim a materią ścian i łóżka, na którym – jak mu się zdawało – leżał." Oczywiście ,tradycyjnie z początku w twoich opowiadaniach nie wiadomo za bardzo o co chodzi-tyle ,że tobie to "o co chodzi" wychodzi naturalnie ,a nie sztucznie jak niektórym.I to jest duży plus:)

37856
05-01-25

3299

czarna27
off-line wyślij wiadomość pokaż portfolio
Czy to, ze sie prawie poplakalam wystarczy za komentarz? Słowa w style fajne, ladne etc., etc. są tutaj po prostu nie na miescu. To opowiadanie trafia w miejsce, do którego trafia już niewiele rzeczy z naszej kultury plastiku i silikonu.
Ze strony formalnej - miejscami gubi Ci sie styl.
Oby tak dalej. Miłego tworzenia.

35522
04-12-17

2985

SaNkA
off-line wyślij wiadomość pokaż portfolio
podobalo mi sie :)

6702
03-08-16

158

Toyota
off-line wyślij wiadomość pokaż portfolio
To nie jest pierwsze opowiadanie o tym, co roi się w głowie pogrążonego w śpiączce tuż przed odłączeniem aparatury, które przeczytałam w tym serwisie, nie jest to też czwarte takie opowiadanie , obawiam się, że to nawet nie jest piętnaste tutejsze opowiadanie tego typu, echhhh... wziełeś na warsztat maksymalnie ograny motyw, a efekt tego jest moim zdaniem przyzwoity, ale na kolana nie powala

1570
03-06-26

-

Konto usunięte
Pod koniec ja sama skurczyłam dłoń i prawie uderzyłam w ekran monitora - głową. Jesteś niesamowity. Gratuluję.

786
03-06-18

69

gropol
off-line wyślij wiadomość pokaż portfolio
Interesujące. Dość dobrze napisane. Poprawiłbym nieco rozmowę w rodzinnym gronie. Coś mi w niej nie pasowało. Nie umiem w tej chwili powioedzieć co, gdyż ciągle mnie ktoś odrywa od lektury.
"przed wczoraj" pisze się łącznie. I trochę brakujących przecinków.

762
03-06-17

151

Nilete
off-line wyślij wiadomość pokaż portfolio
Nie żebym była zwolenniczką happy-endów, ale to zbyt okrutne tak trzymać człowieka w nadziei do końca ;)

znalezionych: 12 na 2 stronach
pierwsza   poprzednia poprzednia   1  2    następna następna  ostatnia
Sen o Ważnym Dniu Moc słów Nie :-( Święta!
Opowiadanie napisane na konkurs związany ze słowem "JUBILEUSZ". Horror... swego rodzaju (nie do końca poważny). - Wojna przyszła do nas niepostrzeżenie - budzisz się pewnego ranka i już jest. - Gdzie jest, mamo? - zapytała matkę moja sześcioletnia siostra, przecierając zaspane oczy. - Wszędzie, moje dziecko, wszędzie... - odpowiedziała Obok Johna McClane'a, łysawego gościa bez butów, w brudnych spodniach i podartym podkoszulku, usiadł Czerwony Kapturek... Z "życzeniami"...
Sponsorowane: 15
Auto płaci: 100
Sponsorowane: 15Sponsorowane: 15

 

grafiki on-line

KATEGORIE:

więcej >

Akcja
Dla dzieci
Fantastyka
Filozofia
Finanse
Historia
Horror
Komedia
Kryminał
Kultura
Medycyna
Melodramat
Militaria
Mitologia
Muzyka
Nauka
Opowiadania.pl
Polityka
Przygoda
Religia
Romans
Thriller
Wojna
Zbrodnia
O firmie Polityka prywatności Umowa użytkownika serwisu Prawa autorskie
Reklama w serwisie Statystyki Bannery Linki
Zarejestruj się  Kontakt z nami  Pomoc
 

www.opowiadania.pl Copyright (c) 2003-2024 by NEXAR All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikowanych treści należą do ich autorów. Nazwy i znaki firmowe innych firm oraz produktów należą do ich właścicieli i zostały użyte wyłącznie w celu informacyjnym.