|
43317
|
Podziękowanie
|
|
Data 08-02-08
|
Typ O-opowiadanie
|
Kategoria Filozofia/Zbrodnia/Komedia
|
Rozmiar 13 kb
|
Czytane
2170
|
Głosy 12
|
Ocena 4.71
|
|
Zmiany 08-02-09
|
Dostęp W -wszyscy
|
Przeznaczenie P18-powyżej 18 lat
|
|
Autor:
Altair
|
Podpis: Martin
|
|
|
Starcie filozofii z rzeczywistością bywa bolesne. Podobnie jak oznaki wdzięczności za dobry uczynek.
|
Opublikowany w:
|
http://kpn.completelyunprofessional.com
|
|
KOMENTARZE
|
|
|
|
znalezionych: 11 na 2 stronach poprzednia 1 2 następna
|
|
|
Rzecz jasna nie pochwalam uczenia "jak żyć" takimi "metodami", jednak sam tekst doceniam. Podobał mi się humor, podobała mi się treść i wreszcie sam przekaz. Twój styl pisania również wydaje mi się przyjemny choć trafiłem w czasie lektury na kilka niezbyt umiejętnie skleconych zdań. Generalnie jednak gratuluję utworu.
1. "nie było już miejsc siedzących, totaż obaj stali trzymając się uchwytów." - "toteż".
2. "budują na gwałt wszystko na raz - mruknął jego kolega" - w tym kontekście "naraz" łącznie.
3. "który bardzo mało ceni sobie wszelkie normy społeczne, za to bardzo własne zdanie." - nieodpowiednia konstrukcja. Niby wiadomo, o co chodzi ale zapis jest zły.
4. "Patrz jaki ten świat jest dziwne" - "dziwny".
5. "po tych wszystkich latach studiowania filozofii, mam dalej tą przestarzałą" -"tę".
Na koniec jeszcze jedna wątpliwość: czy magister może prowadzić wykłady? Dodatkowo, jeśli od czasu gdy uwalił tamtego studenta minęło pięć lat, powinien raczej zdobyć już wyższy tytuł (zakładając, że chciałby takowy uzyskać). Rozmowa byłaby chyba bardziej realistyczna, gdyby odbywała się między doktorem a profesorem. Z tym że wówczas jej temat musiałby być nieco trudniejszy, na wyższym poziomie.
Widzę jednak, że dawno Cię tutaj nie było więc pewnie piszę ten komentarz na darmo.
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo fajne opowiadanie. Ciekawie napisane, niesie ze sobą jakąś prawdę życiową... Więc wystawiam Ci 5. To opowiadanko daje do myślenia.
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo dobra publikacja, zapraszam do przeczytania "Ulicy" - mojego dziełka.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dobra i ciekawa publikacja. Naprawdę.
|
|
|
|
|
|
|
Dobra i ciekawa publikacja. Naprawdę.
|
|
|
|
|
|
|
Miło się czyta, realistyczność dialogów (wulgaryzmy niestety jak najbardziej zaliczają sie do realistyczności) na duży plus, ciekawe, chociaż dość przewidywalne. Tylko rozmowa magistra z doktorem mogła by być nieco mniej trywialna, bo co tu ukrywać, każdy "nieuczony" pyta dokąd zmierza ten świat i czy to już szczyt cywilizacji... trochę zbyt oklepany temat jak na mądrą rozmowę:) 4 daje... bo jest dobre, ale nic poza tym, niczym nie szokuje niczym nie urzeka... samo życie:P
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem co myśleć. Nie ubawiło mnie, a tego właściwie oczekiwałem. Zakończenie było niesympatyczn i... wręcz straszne. Jak zemsta ludzka może być silna! Szkoda, że to wszystko prawda...
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem gdzie studiowałeś i w jakim czasie skoro magister był wykładowcą i oblewał studentów na egzaminach. Magister może być asystentem i prowadzić ćwiczenia. Skoro po kolejnych pięciu latach nadal był magistrem to na szanującej się uczelni mógłby wykładać, ale płytki w sanitariatach. Podobno nie zaczyna się zdania zaimkiem "mi" tylko "mnie", ale może się mylę. Tekst mi się podobał i uważam, że cztery plus to zasłużona ocena. Gdybyś magistrowi dał doktorat, a doktorowi habilitację postawiłbym piątkę.
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo zabawne, przeczytałem z szerokim uśmiechem. Dialogi uderzają brutalną prawdziwością, czuje się jak by się jechało tym autobusem. Wulgaryzmy jak najbardziej na miejscu. Pozdrawiam, student filozofii ;]
|
|
|
|
|
znalezionych: 11 na 2 stronach poprzednia 1 2 następna
|