|
KONKURS |
W grudniu nagrodą jest książka
Cujo
Stephen King
Powodzenia.
|
|
|
REKLAMA |
|
|
|
|
ON-LINE |
Serwis przegląda: 1434
użytkowników.
Gości: 1434
Zalogowanych: 0
|
|
|
|
|
|
|
51862
|
Nowozrodzenie
|
|
Data 09-03-06
|
Typ K-komentarz
|
Kategoria Religia/Psychologia/Inne
|
Rozmiar 12 kb
|
Czytane
9842
|
Głosy 11
|
Ocena 4.55
|
|
Zmiany 22-11-01
|
Dostęp W -wszyscy
|
Przeznaczenie W-dla wszystkich
|
|
Autor:
remi
|
Podpis: Remigiusz Koczy
|
|
|
Czym jest zbawienie.
|
Opublikowany w:
|
|
|
KOMENTARZE
|
|
|
|
znalezionych: 15 na 2 stronach poprzednia 1 2 następna
|
|
|
Solidny tekst, który można by rozbudować o inne konteksty i zrobić z tego artykuł. Symbolika biblijna jest dość prosta w zestawieniu z innymi religiami i kultami przedbiblijnymi. Biblia mówi tylko jedno" "Ja Jestem". Mówi po prostu jedno zdanie - "Bóg Jest". "Jestem, Który Jestem". Nie ma innych bogów, choć ciągle je sobie tworzą. Bóg jest. Tyle. To znaczy, że istnieje dalsze życie po śmierci ciała, które daje na wieczność Bóg, zarówno dobrym, jak i tym, którzy są świeżo nawróceni i dopiero zaczynają swoją drogę ku świętemu i doskonałemu życiu tu i teraz, aby "Tam" znaleźć szczęście. Tak to widzę, choć sporo upraszczam, bo tekst jest bardzo bogaty.
|
|
|
|
|
|
|
W zasadzie chciałabym, żebyś wyjasnił mi jeden paradoks: Bóg Chrześcijan jest wszechwiedzący i wszechmocny. Do tego miłosierny, jest przyczyną i końcem wszechrzeczy. Podobno jego miłość i miłosierdzie nie znają granic i są nie do pojęcia ludzkim rozumem. Wyjaśnij mi zatem, jak taka istota może być tak małostkowa, aby swojemu dzięłu, które stworzyła i zna wszelkie jego słabości wskazać wyłącznie jedną drogę do siebie. Do tego tych, którzy tej drogi nie wybiorą skazać na wieczne potępienie (przypominam, tych, których nazywa dziećmi!)?
|
Odpowiedź autora (14-04-09)
|
Trochę od końca: Bóg nie jest Ojcem wszystkich ludzi. Stworzycielem, owszem, ale Ojcem tylko tych, którzy narodzili się z Niego. Jedyna droga: Jezus Chrystus. Tak i nie inaczej. To On poświęcił się dla Ciebie, pozwolił się zmaltretować i zabić. Filipian 2:5 Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, 6 który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, 7 lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, 8 uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej. 9 Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię, 10 aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią 11 i aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca. Biblia Warszawska Jeśli poświęciłabyś coś cennego dla kogoś, patrzyłabyś, co z tym czymś robi... Pozdrowienia
|
|
|
|
|
|
|
Chyba się nie dogadamy. Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
Czy inne prawo dotyczy tylko Abrachama? A może także powiedzmy Indian wierzących w Manitou (nie wiem czy dobrze napisane?) albo XV-wiecznych kanibali z Karaibów?
|
Odpowiedź autora (14-04-07)
|
Jeszcze raz zatem: przeczytaj (dla szerszego kontekstu) pierwszy i drugi rozdział Listu do Rzymian. Znajdziesz odpowiedź. Poza tym warto wiedzieć, jak się pisze to, co się chce przekazać, skoro masz zamiar poddawać krytyce innych, włączając w to ortografię i stylistykę (dotyczy wszystkich Twoich wypowiedzi - zero złośliwości, zapewniam)... Jeśli chcesz wiedzieć więcej, polecam mojego maila. Tu nie widzę miejsca na dłuższą wymianę zdań. Pozdro.
|
|
|
|
|
|
|
Fakt. Chylę czoło, jednak tak pisze. Czy to znaczy że Abraham nie został zbawiony?
|
Odpowiedź autora (14-04-04)
|
Na ten temat wypowiedziałem się wcześniej. Abraham miał udział w innym przymierzu. Dotyczyło go inne prawo. Poza tym był człowiekiem wiary, przez co jest nazwany ojcem tych, którzy wierzą, także chrześcijan. Pzdr.
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli chodzi o plagiat to może źle się wyraziłem, chodziło mi o to że wydawnictwo znajdujące swoje(ha!) teksty w cudzym dziele może Cię pociągnąć do sądu - tylko i aż tyle, nie ma to nic do Słowa Bożego. Co do moralnego podejścia do cytowania Biblii - ujmę to tak np. Świadkowie Jehowy tez mają swoje wydanie może niekoniecznie zawsze zgodne z jednym z "naszych". Dlatego w momencie gdy każde słowo jest ważne uważam, że zawsze musi być podane jego źródło. Co do sloganów chodziło mi powiedzmy o "1 Piotr. 1:3-4: 3 Błogosławiony (...) Jezusa Chrystusa" - co to znaczy i może co ważniejsze jakie to nam daje "wskazówki"? "Jezus jest drogą światłem i życiem" - nie pisze tam jedyną drogą. Zresztą wniosek swój oparłem nie na Biblii ale na samej ideii Boga - nie można go podważyć nie podważając samej ideii.
|
Odpowiedź autora (14-04-03)
|
Jana 14:6 Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Biblia Tysiąclecia Tylko tyle.
|
|
|
|
|
|
|
Literacko całkiem ciekawe - (u)twór złożony w prawie w całości z cytatów. Może dałoby się pójść krok dalej i w ogóle wyeliminować autora do roli li tylko selekcji cytatów? Konieczne jest w takim wypadku podanie źródła (w tym przypadku konkretnego wydania), bez tego jest to trochę niezgodne z prawem (plagiat) i niemoralne (jauż nieraz bywało, że drobne różnice między tłumaczeniem pism świętych wywołały ca najmniej schizmę). Co do wartości, powiedzy moralno-edukacyjnych to niewiele z tego nie wynika. To niestety dość trudna teologia, z grupy tych których zrozumienie przekracza samych teologów. Jak wiele tektów religijnych bazuje na (nie)jasnych sloganach nasiąkniętych alegorią. Niemniej doceniam pracę włożoną w dość spójne zestawienie całości. Na zakończenie zaś mój mały autorski komentarz do tematu:
Jezus nie może być jedyną droga do zbawienia bo wiele osób żyjących przed lub po Nim nie miało możliwości zapoznać się z Jego naukami, a wychodząc z wszechmiłości i wszechsprawiedliwości Boga musieli mieć co najmniej taką samą szansę na zbewienie jak uczniowie Jezusa. Sam "ruch" (nawet jeżeli zapoczątkowany przez samego Boga) ma na celu utrzymanie jedności religii - czego jednak nie udało mu się osiągnąć.
|
Odpowiedź autora (14-04-02)
|
Treść tego, co przedstawiłem, ma jeden cel: sprowokować, zachęcić do sięgnięcia po Boże Słowo. Mój komentarz jest minimalny, to prawda. Dlaczego? Właśnie dlatego, że istotą Ewangelii jest to, co ma do powiedzenia Bóg. I nie ma tu, wbrew pozorom, znaczenia, jakiego przekładu bym użył. Sam korzystam z kilkunastu. Dla Twojego spokoju, dopisałem na dole, skąd zaczerpnąłem teksty. Proszę zatem bardzo wszystkich czytających, by sprawdzać przekłady, sprawdzać oryginał Koine i pytać Boga, jak się rzeczy mają - co znaczy dociekać, szukać, nie zostawiać Biblii odłogiem! To nie może być książka do odkurzania raz w roku (jeśli w ogóle się ją posiada). Co zatem znaczy "niemoralność" w moim wydaniu, nie pojmuję. Jaką normę przekroczyłem? Cytując Biblię w "nieokreślonym" przekładzie? Sprawdzać, sprawdzać, sprawdzać! Co do tego, co wynika albo nie wynika z wartości "moralno-edukacyjnych", co jest "(nie)jasnym sloganem nasiąkniętym alegorią". Otóż sformułowania te same w sobie są tak mętne, że trudno się do nich odnieść. Wybacz. Za docenienie pracy dziękuję. A teraz sprawa autorskiego komentarza. Jezus jest jedyną drogą. Sam tak o sobie mówił. O tym, czy ludzie nieznający nauk Jezusa będą zbawieni, czy też nie, mówi Paweł w Liście do Rzymian (dla ułatwienia podam, że na początku tegoż). Stare Przymierze zapowiadało przyjście Jezusa, było cieniem i obrazem, w tym ofiary, które praktykowano. Gdzie napisano? List do Hebrajczyków. Zresztą, miejsca tu mało... Autorytetem dla chrześcijan jest Boże Słowo. Jeśli nim nie jesteś, nie będzie to autorytet, proste. I jeszcze jedno: prawdziwe chrześcijaństwo nie jest religią. Dlaczego? To życie Chrystusem, a Chrystus nie jest religią.
Plagiat to kradzież własności intelektualnej, nazywana też często piractwem literackim, naukowym lub artystycznym. Plagiat to nie tylko przepisanie cudzej pracy dyplomowej i przedstawienie jej pod własnym nazwiskiem. Jest nim każdorazowe skopiowanie cudzego dzieła lub jego części i przypisanie sobie jego autorstwa.(Gazeta Prawna). Trudno powiedzieć, czy ukradłem Boże Słowo i przypisałem sobie jego autorstwo... Pozdro.
|
|
|
|
|
|
|
Zupełnie nic! Wielu ludzi mylnie sądzi, że swą uczynkowością są w stanie przypodobać się Bogu. Niemożliwe jest oddawanie czci Bogu bez nowozrodzenia. Niemożliwe! Słowo mówi jednoznacznie: tylko w duchu! Bóg nie oczekuje religijności ludzkiej natury. - Jeżeli ktoś dobry, po prostu dobry, pomaga(daje jałmużny, przyjmuje pod dach biednych, itp) szanuje ludzi, dąży do udoskonaleniu swej dobroci, a nie zna Boga i nie jest narodzony, nie modli się, uważa że to nie dla niego, czy zasługuje na zbawienie? Ja uważam że tak (wspominając że to przeczytałam, gdzieś w Biblii)
|
|
|
|
|
|
|
Brakuje mi tu jeszcze podania z jakiej Biblii są to cytaty!!! Pozdrawiam E.
|
Odpowiedź autora (10-02-15)
|
Warto zajrzeć do każdej :)
|
|
|
|
|
|
znalezionych: 15 na 2 stronach poprzednia 1 2 następna
|
|
|