|
KONKURS |
W październiku nagrodą jest książka
LATA
Annie Ernaux
Powodzenia.
|
|
|
REKLAMA |
|
|
|
|
ON-LINE |
Serwis przegląda: 1175
użytkowników.
Gości: 1175
Zalogowanych: 0
|
|
|
|
|
|
|
74587
|
Nowa Atlantyda
|
|
Data 13-03-14
|
Typ O-opowiadanie
|
Kategoria Fantastyka/Technologia/Thriller
|
Rozmiar 9 kb
|
Czytane
13213
|
Głosy 3
|
Ocena 4.83
|
|
Zmiany 13-03-26
|
Dostęp W -wszyscy
|
Przeznaczenie R12-powyżej 12 lat pod nadzorem i za zgodą rodziców lub dorosłych
|
|
Autor:
Comporecordeyros
|
Podpis: Comporecordeyros
|
|
|
Jedna z przyszłości futurystycznych zawartych w
e-booku "Futurystyka" (Przyszłość kiepska)
|
Opublikowany w:
|
http://www.comporecordeyros.cba.pl, Virtualo
|
|
KOMENTARZE
|
|
|
|
znalezionych: 6 na 1 stronach
|
|
|
To futurystyczne,ciekawe opowiadanie posiada w sobie coś magicznego i prawdziwego a zarazem wywołuje lęk, że świat rzeczywiście zmierza w takim kierunku, jaki opisałeś. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo ciekawa i wciągająca wizja, zręcznie obmyślona i być może wcale nie tak abstrakcyjna. Dobrze się czyta Twój tekst i z każdym zdaniem moje zainteresowanie rosło. Gratuluję. Na koniec wymieniam drobne usterki:
1. "długa dyskusja publicystyczno psychoanalityczna" - "publicystyczno-psychoanalityczna";
2. "W afryce pojawiły się słonie wielkości szczurów" - "Afryce";
3. "tym czasem ludzie siedzieli głęboko pod ziemią" - "tymczasem";
4. "seksmailing...Nie ma się co dziwić zdezorientowanej ludzkości" - brakuje spacji po wielkropku;
5. "urządzeniami do wiedzenia o ludzkości więcej" - "wiedzenia", takiego wyrazu chyba nie ma?
6. "Ale, że nie do jednych pomieszań z poplątaniem ludzkość musiała się w swych dziejach dostosować, więc i do nowych ciemności też się jakoś musiała ustosunkować" - powtórzenie "musiała się".
|
Odpowiedź autora (20-12-18)
|
Dzięki za komentarz i za uwagi! Upierałbym się w pkt 5 co do "wiedzenia" - autor czasem może słowu coś dodać, lub coś przy nim pokręcić, po to np. żeby wyrazić swój stosunek do tych urządzeń, które wiedzą o ludziach coraz więcej i więcej... :) Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
Niezwykle interesujące i bardzo dobrze napisane. Przeczytałem z przyjemnością. Swoją drogą taka wizja przyszłości jest chyba coraz bardziej popularna.
|
|
|
|
|
|
|
Czemu akurat Nowa Atlantyda? Czy ma to jakiś związek z książką F. Bacona? Pewne drobiazgi mi się nie podobają (dlaczego "nikt nie myślał o karierze bez viagry"?), ale generalnie tekst całkiem niezły, jak inne twoje historie przyszłości które czytałem.
|
Odpowiedź autora (14-02-01)
|
"Tempo życia było tak wymagające, że nikt nawet nie myślał o karierze bez viagry i prozaku." Nie chodzi tu o konkretne medykamenty, ale o niemożliwość nadążania bez sztucznego wspomagania za coraz szybszym tempem życia... (w przewidywanej wersji przyszłości.) Dzięki za komentarze.
http://www.comporecordeyros.cba.pl
|
|
|
|
|
|
|
Przekaza podobej treści jak Twój prezentuje też Dukaj w zbiorze Król Bólu i Pasikoniki. Tyle że każda przyszlośc obudowana jest drobiazgową fabułą i okraszona psychologicznym przesłaniem.
|
Odpowiedź autora (14-01-31)
|
Przekaza podobnego do mojego, to po prostu nie ma ;)
|
|
|
|
|
|
|
Czytając twoją twórczość z cyklu przyszłośc taka czy siaka mam wrażenie, że to ślepa uliczka. Zwyczajowo opisujesz i to całkiem sensownie różne (moim zdaniem mało prawdopodobne) warianty przyszłości w sposób bardzo encyklopedyczny. Jesteś, więc zmuszony do spłycenia rzeczywistości. Nie masz za dużo miejsca, bo nikt nie wytrzyma stron przekazu historycznego. Nie możesz wprowadzić fabuły bo kłóci się to z twoim (czy może raczej tego konretnego cyklu) stylem. Chwilowo cieszysz się całkiem niezłą popularnością - ale to głównie dlatego, że ludzie tu lubią krótkie, maksymalnie skoncentrowane formy - najlepiej właśnie w formie wycinka z podręcznika do historii. Jeżeli zaś chodzi o to konktretne opowiadanie (przy okazji nie spełnia definicji opowiadania) to jest całkiem przyzwoite.
|
Odpowiedź autora (14-01-29)
|
Szczerze mówiąc chodzi mi o postawienie pytań o przyszłość, tak w ogóle, gdyż zauważyłem, że zbytnio rozreklamowane jest życie w t.z.w. "teraz", które de facto słabo istnieje (każde teraz, zaraz jest przeszłością). A przecież od zarania żyjemy przyszłością i nadzieją na nią, lepszą, dostatniejszą, pełniejszą... Tym bardziej, że niektóre moje koncepcje wydają mi się całkiem realne. Forma jest narzucona przez internetowy kabaret „Magister Bieda” do którego teksty należą. Tytuł całości „Technomoralitet futurystyczny”. Nawet nazwałem tą formę hipersyntetyzmem. Ale nie mogę powiedzieć o sobie, że mam na tyle sprawny warsztat literacki, żeby mieć w czym wybierać ;) Dzięki za komentarz ( W dużej mierze zgadzam się z nim )
|
|
|
|
|
znalezionych: 6 na 1 stronach
|
|
|