|
KONKURS |
W maju nagrodą jest książka
Przesyłka
Sebastian Fitzek
Powodzenia.
|
|
|
REKLAMA |
|
|
|
|
ON-LINE |
Serwis przegląda: 7292
użytkowników.
Gości: 7291
Zalogowanych: 1
|
|
|
|
|
|
|
75194
|
Liga Szkarłatnej Lilli
|
|
Data 13-06-08
|
Typ P-powieść
|
Kategoria Akcja/Thriller/Kryminał
|
Rozmiar 321 kb
|
Czytane
2130
|
Głosy 0
|
Ocena 0.00
|
|
Zmiany 13-11-07
|
Dostęp W -wszyscy
|
Przeznaczenie D-treści drastyczne przeznaczone tylko dla dorosłych
|
|
Autor:
Ullysses
|
Podpis: Clavis Caelum -Ministerstwo Piekielnego Skarbu
|
|
|
Opowieść o człowieku posiadającym niezwykły dar,przeciwko któremu występuje międzynarodowa sekta wyznaniowa. Życzę dotrwać do ostatniego rozdziału-naprawdę warto.Miłej lektury.
|
Opublikowany w:
|
|
|
KOMENTARZE
|
|
|
|
znalezionych: 2 na 1 stronach
|
|
|
Kij z marketingiem, Ulissesie, rzadko się na niego nabieram, bo baran(albo owca, jak tam komu wola) ze mnie i go nie rozumiem właśnie, więc po jaką cholerę mi studia i kursy? Jak drania nie kumam, to przynajmniej mój cienki portfel nie jest narażony na anoreksję :D. Nie wysyłaj mnie do szkół, ja już na wiedzę uodporniona jestem :P
Jak Ci mówię, weź się za karczowanie tej dżungli, tajgi (w sumie jeden pies), to wiem, co mówię. Inaczej nikt poza mną nie dotrze nawet do końca prologu. I najprzewrotniejszy marketing nie pomoże. Nie ma takiej z…j możliwości. Chyba, że wywalisz prolog. Masz jak w banku, że przynajmniej ja doczytam do końca, ale dajże mi, człowieku, trochę czasu. O wzrok trzeba dbać, nie mogę siedzieć zbyt długo i gapić się w monitor. Przerwy sobie muszę robić.
Zazdrość… czy Ty chcesz, mieć mnie na sumieniu? No, chcesz? Bo jak chcesz, to gadaj mi jeszcze o mojej zazdrości, a ze śmiechu dokonam marnego żywota :D. Z kochaniem… nie dokazuj tak, nie jestem Twoją mamą, mnie nie kochaj, bo ci ta miłość na psychę siądzie, młody jesteś i piękny, miłości szukaj w odpowiednim przedziale wiekowym, nawet jeśli wirtualna ma być :D. Być brutalnym… a proszę Twardzielu… ja Ci i krwi własnej utoczę… nad wątrobą się mogę zastanowić bo odrasta, nerki mam dwie, ale nie dam, bo lubię mieć do pary i tylko ciała do wchłonięcia nie dam, to było by zbyt brutalne :P,
Prowokatorze jeden, przebrnę, przez te Twoje wymysły krzaczaste, razem z całą rogacizną i pastuchami jakich żeś tam wtłoczył. Ale korekty z tego robić nie będę, mam nadzieję, że na to nie liczysz, bo jeśli liczysz, od razu mówię, że jest beznadziejna (nadzieja na korektę, żeby nie było wątpliwości co).
No i masz jeszcze jeden komentarz. Statystyka Ci wzrośnie i na prolog może ktoś się skusi rzucić okiem, licznik czytań Ci podskoczy, ale nie wierz mu :P
I gadaj mi może jednak o tej zazdrości… w końcu śmiech to zdrowie, więc kto to wie, może pożyję trochę dłużej zamiast sczeznąć marnie. Lubię Cię Trollu, chociaż piszesz durne komentarze, ale jak znów napiszesz durny u mnie, to będę wredna :P (u siebie), to nie groźba, to informacja…
…pozdrawiam…
|
Odpowiedź autora (13-06-22)
|
Nie znasz się.Do faceta napisałbym -pierdolisz!
|
|
|
|
|
|
|
Wedle życzenia, Gospodarzu:
Nie uprawiaj mi tu samobiczowania (opis) i nie rozczulaj się nad sobą. Bierz przykład z prawdziwego Odysa i zachowuj się jak facet, nie jak płaczliwa baba. Skoro już to wpakowałeś tutaj, bierz się za szukanie Itaki w tym gąszczu byków. Na na razie z tego, co tu widzę, długa i bolesna Odyseja przed Tobą. Ciemno tu jak w jaskini Polifema. Różnica taka, że on barany hodował, nie byki. Smoka nie trudno było utrzymać na łańcuchu, stracił przytomność po prologu :P...
…pozdrawiam…
Ps. dotarłam do rozdziału VII chyba, żeby czytać dalej muszę chwilę odetchnąć, inaczej oślepnę i skończę jak Polifem, a żebym nawet potem jęczała jak on, to wątpię szczerze, by Posejdon chciał mnie wysłuchać i skopać ci tyłek, kiedy się będziesz pławił w Bałtyku, w czasie wakacji.
|
Odpowiedź autora (13-06-20)
|
Droga przyjaciółko mego serca.Wybacz,że dopiero w tej chwili odzywam się na Twe wołanie.W stanie nie byłem zwrócić się na to wołanie co mówi,że tam nuda błędem okraszona jak dobra kasza słoniną.Jak pole minowe pszenicą zasiane.Siedem rozdziałów widziałaś,a liczba bohaterów głównego wątku koło dziesięciu.Lekko półśmiesznie i ciasno jak dla mnie by ich tam określić. Jak ich tam zmieścić i fantazję zachować.Jak historię przekazać bez pola przed sobą całą opwieść,jak ją zmieścić. Ps. Marketing to nie gorzkie płacze tylko metoda jeśli nie rozumiesz idź na studia lub kurs.Nie rób ze mnie rozchwianego emocjonalnie nadwrażliwca.Schowaj zazdrość i czytaj do końca.Wybacz ,żem tak brutalny bo dwie natury są we mnie, ta która Cię kocha i ta która Cię słucha.Byki pojawiają się tam gdzie coś się dzieje -jedynie barany tego nie widzą. :P
|
|
|
|
|
znalezionych: 2 na 1 stronach
|
|
|