|
KONKURS |
W lipcu nagrodą jest książka
Nawiedziny
Powodzenia.
|
|
|
REKLAMA |
|
|
|
|
ON-LINE |
Serwis przegląda: 842
użytkowników.
Gości: 842
Zalogowanych: 0
|
|
|
|
|
|
|
75665
|
Ostatni lot
|
|
Data 13-09-14
|
Typ O-opowiadanie
|
Kategoria Aktualności/Biografia/Psychologia
|
Rozmiar 10 kb
|
Czytane
2311
|
Głosy 1
|
Ocena 3.50
|
|
Zmiany 13-09-14
|
Dostęp W -wszyscy
|
Przeznaczenie W-dla wszystkich
|
|
Autor:
Lew
|
Podpis: Lew
|
|
|
pierwszy lot samolotem
|
Opublikowany w:
|
nigdzie
|
|
KOMENTARZE
|
|
|
|
znalezionych: 1 na 1 stronach
|
|
|
Niestety, umęczyłem się. Czytało się raczej źle, tekst był dziwny, usiany niezręcznościami językowymi, mało interesujący. Niby miała być w nim zawarta jakaś tajemnica (trudno nie odnieść takiego wrażenia), głębia, niby czytelnik miał z uwagą zastanawiać się o co też ostatecznie chodzi ale... Ja się nie zastanawiałem. Nie wciągnęło mnie ani na chwilę. Nie podobało mi się również to, w jak chaotyczny sposób przeskakiwałeś z narracji prowadzonej przez kobietę do tej prowadzonej przez mężczyznę. Kwestia bardzo wielu błędów (jak na tak krótki tekst) także odbija się na ostatecznej ocenie opowiadania. Wystawiam trójkę plus, choć uważam, że jest to ocena i tak naciągana. Wystawienie jakiejkolwiek wyższej noty byłoby nie fair wobec wielu innych autorów, którzy publikują w tym serwisie dużo lepsze i bardziej dopieszczone teksty. Nie wiem, jak podchodzisz do słabych ocen, mam nadzieję, że się za nie nie obrażasz, ale wydaje mi się, że dosyć szczegółowo uzasadniłem (wymieniając wszystkie zastrzeżenia) dlaczego ten tekst oceniłem tak a nie inaczej. Po prostu nie widzę w nim potencjału, nawet po ewentualnym poprawieniu błędów. Ilu ludzi, tyle gustów, więc może innym użytkownikom ten tekst spodoba się bardziej.
1. "Dopytując się o lot, dokąd, z jakiej okazji, skupił się jednak na opowiadaniu o tym, że właśnie wrócił z wycieczki do Francji." - ??? Co to za konstrukcja? Niestety w miarę czytania doszedłem do wniosku, że dziwnie i niepoprawnie skonstruowane zdania nie należały do rzadkości.
2. "na wieżę Eiffla wjechaliśmy za 14 euro." - liczby w opowiadaniach, z wyjątkiem tych bardzo dużych, zapisuje się słownie.
3. "kto by tam chciał się męczyć ?" - spacja po "męczyć" niepotrzebna.
4. "-Na szczęście nie – odpowiedziałaś. " - brak spacji przed "Na".
5. "- Naprawdę? – dziewczyna omal nie zachłysnęła się" - w myśl zasad poprawnego pisania dialogów, o których nie chce mi się wspominać, "dziewczyna" należało by zapisać z dużej litery.
6. "- Naprawdę? – dziewczyna omal nie zachłysnęła się wyciekającą śliną i sokiem z owocu. No to na pewno będzie udany – zdążyła wykrzyknąć" - narracja nieoddzielona od wypowiedzi (mowa o fragmencie rozpoczynającym się od "No to..."). Naprawdę sporo chaosu wkradło się do tego opowiadania.
7. "rozerwane pary kobiet i mężczyzn" - ??? CO? W sensie "rozczłonkowane", z "wyprutymi flakami"? Nie no, wiem, że nie to miałeś na myśli. Chciałem jednak zwrócić uwagę na to, że w tym opowiadaniu wielokrotnie już użyłeś określeń i wyrazów nijak nie pasujących do kontekstu (wcześniej ich nie wymieniałem ale chyba już trzeba było). Mam wrażenie, że podczas pisania wpadałeś na różne pomysły ale nie potrafiłeś dobrać odpowiednich słów, którymi można by je zapisać.
8. "Strasznie się boję, kiedy coś idzie wbrew naturze, pod prąd - również zdrowemu rozsądkowi" - ??? Co? Wiem, wspominałem już o błędach w konstruowaniu zdań ale dla podkreślenia wagi problemu to zdanie też pozwolę sobie zacytować.
9. "Na ale ty" - raczej "No".
10. "Jak dobrze, że tonie była noc" - "to nie".
11. "…Strach już odszedł – B.B. King" - że kuźwa co? Przepraszam, ale po prostu nie rozumiem, co to ma być. Nagle, ni z gruchy ni z pietruchy wlepiłeś tu coś takiego... Równie dobrze mogłeś w tym momencie, tak nagle i niespodziewanie, wstawić przepis na kapuśniak :)
12. "wpadł w turbulencję" - turbulencje raczej występują w liczbie mnogiej, nie słyszałem o sytuacji, w której samolot wpadłby w jedną turbulencję, więc na końcu wyrazu powinno się raczej znaleźć "e" zamiast "ę". Nie zmienia to jednak faktu, że może się czepiam :)
13. "Kiepskie liny do utrzymania się w pionie. – Tak więc, czy to nie do wiary? - zapytałem sam siebie." - wypowiedzi powinno się rozpoczynać od nowej linii.
14. "Na pokładzie embraera195" - patrz punkt 2.
15. "Dlaczego nie !?" - bez spacji po "nie".
16. "Wzmógł się wiatr, przywołał wspomnienia (…)pierwszego ugryzienia psa." - skąd w ogóle pomysł, by w jedno ze zdań opowiadania wplatać "(...)"? Po co, na co, dlaczego? To jest opowiadanie, w opowiadaniach podobnych "zabiegów" się nie stosuje.
17. "Morza śródziemnego." - "Śródziemnego" z dużej litery.
18. "- To nie przerywaj. Mówię ci, że coś się stało. Patrzyliśmy w dół, pod nami wyłoniły się pierwsze miasteczka," - i znowu, przeskoczyłeś z wypowiedzi do narracji bez żadnego myślnika.
19. Opis opowiadania (ten, który pojawia się np. na liście nowych opowiadań pod tytułem) rozpoczęty małą literą i pozbawiony kropki na końcu (innymi słowy nieprzybierający formy zdania) zniechęca do czytania bo czytelnik widzi, że skoro autor tak byle jak zapisał swego rodzaju "reklamę", to po samym tekście niczego lepszego spodziewać się nie można.
Na koniec mała uwaga: Nie mam pojęcia, skąd tak niski poziom tego tekstu. Używałeś w nim niekiedy ciekawych sformułowań, niebanalnych opisów i wyrazów, co mogłoby sugerować, że nie jesteś jakimś młokosem, który dopiero "się wykluł". Odniosłem wrażenie, że jesteś raczej kimś stosunkowo mądrym i "niepospolitym". Może po prostu warsztat jeszcze nie ten, sam nie wiem. Tak czy inaczej, życzę powodzenia :)
|
Odpowiedź autora (13-09-16)
|
Dzięki. Wszystkie uwagi wziąłem pod uwagę, wszystkie wymienione błędy poprawiłem, dużo skróciłem, i myślę, że teraz czyta się przyjemniej. A przede wszystkim sam ze sobą doszedłem o co chodziło mi w tym tekście. Dużo mi pomogłeś. Dzięki.
|
|
|
|
|
znalezionych: 1 na 1 stronach
|
|
|