https://www.opowiadania.pl/  

Zarejestruj się  Kontakt z nami  Pomoc 

 

Moje konto Moje portfolio
Ulubione opowiadania
autorzy

Strona główna Jak zacząć Chcę poczytać Chcę opublikować Autorzy Katalog opowiadań Szukaj
Sponsorowane Polecane Ranking Nagrody Poscredy Wyślij wiadomość Forum

Sponsorowane:
50

IRRACJONALNI

Autor płaci:
30

  Co jeśli twój irracjonalny napęd przestaje działać?  

UŻYTKOWNIK

Nie zalogowany
Logowanie
Załóż nowe konto

KONKURS

W październiku nagrodą jest książka
Przesyłka
Sebastian Fitzek
Powodzenia.

SPONSOROWANE

IRRACJONALNI

Co jeśli twój irracjonalny napęd przestaje działać?

Trzy tematy na spotkanie

Jednoaktowy dramat dotyczący zmyślonej (?) codzienności.

Hagan - Wyjście w mrok

Pierwsze fanowskie opowiadanie w świecie Conana Barbarzyńcy, autorstwa R.E.Howarda.

Hagan - Ciało bez kości

Drugie fanowskie opowiadanie w świecie Conana Barbarzyńcy, autorstwa R.E.Howarda. Kolejne pojawi się niebawem. (Prolog w opowiadaniu Wyjście w mrok)

Telefon, który nigdy nie dzwoni….

Jest to lekka przeróbka, moich pierwszych bazgrołów, opowiada o życiu nastolatka, zabawne perypetie i zdarzenia jakie, zdawałoby się nie mają prawa bytu w normalnym świecie. Jednakże bywa i tak, że takie zdarzenia, w porównaniu z życiem, to nic nadzw

Sen o Ważnym Dniu

Opowiadanie napisane na konkurs związany ze słowem "JUBILEUSZ". Horror... swego rodzaju (nie do końca poważny).

Bliskie spotkania

Chodźmy...

Dzwonnik z Notre Dame

W gruzy się sypie...

TENEBRIS

Ciemność jest wokół nas. A jeśli jest także w Tobie?

INNI

Och, młodzi moi, okultyzm to Wasz wróg! (Z dorosłymi nie inaczej...) Całość w księgarniach.

REKLAMA

grafiki on-line

WYBIERZ TYP

Opowiadanie
Powieść
Scenariusz
Poezja
Dramat
Poradnik
Felieton
Reportaż
Komentarz
Inny

CZYTAJ

NOWE OPOWIAD.
NOWE TYTUŁY
POPULARNE
NAJLEPSZE
LOSOWE

ON-LINE

Serwis przegląda:
1601
użytkowników.

Gości:
1601
Zalogowanych:
0
Użytkownicy on-line

REKLAMA

POZYCJA: 82067

82067

Pięć Domen: Opowiadania - Przyjaciel: cz. 18

wersja do druku

wyślij do znajomych

brak ocen

brak komentarzy

dodaj do ulubionych

Data
23-05-23

Typ
P
-powieść
Kategoria
Fantastyka/Fantasy/Wojna
Rozmiar
7 kb
Czytane
244
Głosy
0
Ocena
0.00

Zmiany
23-05-23

Dostęp
W -wszyscy
Przeznaczenie
W-dla wszystkich

Autor: MKP Podpis: MKP
off-line wyślij wiadomość pokaż portfolio

znajdź opow. tego autora

dodaj do ulubionych autorów
Słodycz wygranej

Opublikowany w:

Pięć Domen: Opowiadania - Przyjaciel: cz. 18

Tatiana stała naprzeciw ołtarza, w milczeniu pochylając głowę nad trzema ciałami. Leżały na kamiennym podwyższeniu przykryte sakralnym płótnem tuż pod stopami posagów Imaltis, Ultisa i samego Arkturosa. Żal nieprzerwanie przemieniał się w gniew, a ten zaciskał dłonie w pięści i robił z krtani tamę na kłębiącą się rozpacz. Za Matką, w odległości kilku metrów, trwały ocalałe mistrzynie: Perl, nadal w głębokim szoku, nie zmyła dokładnie wszystkich bryzgów krwi z twarzy; Milena z ręką uwieszoną na temblaku podpierała się o Zemmę; obok nich modliły się, kolejno, Talina Uwel, Stalowa Serta i Mira Mirmik. One prócz tego, iż były wykończone, odniosły jedynie powierzchowne obrażenia.

Wrota katedralnego sanktuarium rozchyliły się z wolna, nie trzeszcząc przy tym zbytnio, zupełnie jakby same były w żałobie. Generał Skortel w towarzystwie dwóch gwardzistów podszedł do tryptyku i wysunął się przed szereg milczących mistrzyń. Wraz z nimi do wnętrza wpadły pogłosy wiwatujących mieszczan. Tatiana zacisnęła pięści jeszcze mocniej.

– W imieniu rady miejskiej – rozpoczął Stefan donośnym głosem – chciałem podziękować Matce, jak i całemu zakonowi, za nieoceniony wkład w nasze zwycięstwo.

Tatiana milczała, choć jej ciało zaczęło dygotać.

Kontynuował:

– Wasze poświęcenie nie będzie zapominane, a heroiczna walka…

– Słyszałaś, Joanno? – przerwała mu Matka, przemówiwszy do jednego z ciał. – Słyszałaś… Oj, przepraszam… Czemu mnie nie upominasz tak jak zwykle? Słyszałeś Jon…? Wygraliśmy!

Mistrzynie natychmiast pochyliły głowy. Na posadzkę zaczęły spadać krople. Tylko Perl patrzyła pustym wzrokiem na ołtarz jakby uwięziona w innej rzeczywistości. Matka kontynuowała monolog z poległymi, parskając co rusz maniakalnym śmiechem:

– Jon… Dziewczyny… Nie bądźcie niegrzeczne. Radujcie się! – Wyrzuciła ramiona w górę. – Przecież generał powiedział, że wygrałyśmy! – Kontynuowała makabryczny pokaz.

Skortelowi zajęło chwilę, nim zorientował się w sytuacji; nim dostrzegł kobietę oszalałą z rozpaczy.

– Matko Sai…

– Wypierdalaj – wysyczała.

– Rozumiem twój gniew Tatiano, ale każdy, kogo…

Matka obróciła się, dobywając miecza i osnuta aurą wściekłości, przytknęła Generałowi sztych do mostka. Ostrze drgało, rezonując z emocjami dzierżącej.

Gwardziści wyciągnęli broń, ale Skortel dał znak, żeby zostali na miejscach.

– Wypierdalaj do swojej rady! – wrzasnęłą Tatiana, wbijając opuchnięte od łez oczy w poszramioną twarz Skortela. – Powiedz im, że życie nawet jednej z tych dziewczyn warte było więcej, niż cała ich zasrana zgraja! – opuściła ostrze. – A wy! – rzuciła w stronę zakonnic. – Teraz już wiecie, jak wygląda chwalebne zwycięstwo.



**************************



– Poradzisz sobie? – spytała Milena bladej jak ściana zbrojmistrzyni.

– Tak… Idź spać; na pewno jesteś zmęczona – odpowiedziała i upozorowała uśmiech, ale jej oczy… jakby przesłonięte mętnym całunem zobojętnienia. One skrywały mroczną prawdę.

Perl pierwsza znalazła brata Jona, Olenę i Natalię. Jonowi bestia odgryzła połowę twarzy, Olenę poszarpano pazurami tak, że ciężko ją było rozpoznać, a Natalia… Ona leżała na zwłokach jednej z wielu poległych pasiastych bestii z mieczem wbitym w jej trzewia. Nadal zaciskała dłonie na rękojeści, a z jej pleców sterczał drzewiec wulkirskiego oszczepu. Mistrzynie obroniły flankę przed najazdem jeźdźców bojowych niedźwiedzi, przepłacając to życiem.

– Wszystko będzie dobrze – oznajmiła kojąco Karevis. Perl położyła się na łóżku w swojej celi, a Milena przytuliła ją i przykryła kocem. – Najważniejsze, że jesteśmy razem – dodała.

– Tak wiem; muszę tylko odpocząć, zapomnieć… – potwierdziła ciężkim głosem zbrojmistrzyni i zamknęła oczy. Milena została przy niej jeszcze przez chwilę, po czym zgasiła latarenkę, wyszła i zasunęła rygiel.

– Wszystko będzie dobrze… – powtórzyła Perl, uśmiechając się przy tym delikatnie, dziewczęco. Po skroniach spłynęły jej łzy. Mały sztylet dźwięcznie uderzył o kamienną posadzkę. Narzuta zaczęła nasiąkać i zabarwiać się krwią.

– Muszę tylko iść spać…



****************************

Milena wyłożyła oręż na ołtarzu w sekretnej kaplicy Arkturosa, aby mógł pochłonąć wolną energię zmiany, bijącą ze srebrzystych piasków niczym gejzer w centrum życiodajnej oazy. Sama, półprzytomna i wycieńczona, ledwie powłóczyła nogami w drodze do swojej izby. W końcu legła na pryczy, która teraz wydawała się najwygodniejszym łożem na świecie.

Była zbyt zmęczona, żeby rozmyślać o tym, co się stało. Zbyt zmęczona, żeby myśleć o czymkolwiek. Bezwładna jak kłoda wgniotła się w posłanie i zasnęła w wątpliwie wygodnej pozycji.



***************************



Mroczna tafla bezkresnego jeziora odbijała pojedyncze błyski migoczących wspomnień. Milena stała na jego powierzchni w lepkiej płytkiej kałuży z płynnego cienia. Widziała jedynie ciemność, aż po horyzont. Ciemność i kształty rozmywające się w niebyt po krótkiej chwili istnienia.

W oddali grzmiało wspomnienie starcia pod murem; uderzało echem krzyku i brzęku metalu. Powietrze niosło zapachy z przeszłości, dotąd skryte głęboko we mgle czasu.

Kilka metrów przed nią od falującej czerni odciął się owalny kształt; przypominał oglądany z wysokości głaz, zakłócający naturalny bieg gęstego strumienia ciemności.

Karevis skupiła na nim myśli.

Im dłużej się temu przyglądała, tym bardziej realne się stawało – i rosło. W końcu stanęła naprzeciw czegoś, co przypominało kolosalne zwierciadło. Miała wrażenie, że jej odbicie wpatruje się w nią okropnymi oczami: bezdennymi dziurami wypełnionymi nicością.

Rozmyty głos wydobył się z ust projekcji.

– Wstawaj… – wyszeptał ledwie słyszalnie. – Wstawaj – powtórzył, tym razem wyraźnie.

Odbicie mistyczki rozlało się w człekokształtną masę. Milena dotknęła wibrującej powierzchni lustra. Była zimna. Odbicie ręki ponownie przybrało wyraźnie zarysowany kształt, a w ślad za nim podążyła reszta sylwetki.

– Perl? – spytała Karevis, rozpoznając przyjaciółkę. Trupio blada twarz z podkrążonymi oczami upozorowała uśmiech i skinęła twierdząco.

– Perl, dlaczego tak wyglądasz? Jesteś chora?

Odbicie uśmiechnęło się niepokojąco i pokazało nadgarstek. Z szerokiego głębokiego nacięcia nadal sączyła się krew. Milena dopadła do zwierciadła.

– Perl! Nie proszę… Nie rób tego! ¬– Waliła w jego powierzchnię.

– Wstawaj! – wygrzmiał Głos. Dwa trupie ramiona pochwyciły Milenę za barki i wciągnęły do lustra.

Obudziła się z krzykiem.

Z korytarza dochodziły nawoływania Matki Sainik:

– Wstawać!

– Perl… – szepnęła Karevis i oprzytomniała ocucona wspomnieniem makabrycznego snu.

Odrzuciła pościel i wybiegła z celi.

Podpis: 

MKP 2021-2022
 

Dodaj ocenę i (lub) komentarz

wersja do druku

wyślij do znajomych

brak ocen

brak komentarzy

dodaj do ulubionych

ZALOGUJ SIĘ ŻEBY DODAĆ OCENĘ

Twoja ocena:
5 4,5 4 3,5 3 2,5 2 1,5 1

ZALOGUJ SIĘ ŻEBY DODAĆ KOMENTARZ
Twój komentarz:

zmień kolor tła zmień kolor tła zmień kolor tła zmień kolor tła

zmiejsz czcionkę czcionka standardowa powiększ czcionkę powiększ czcionkę
Trzy tematy na spotkanie Hagan - Wyjście w mrok Hagan - Ciało bez kości
Jednoaktowy dramat dotyczący zmyślonej (?) codzienności. Pierwsze fanowskie opowiadanie w świecie Conana Barbarzyńcy, autorstwa R.E.Howarda. Drugie fanowskie opowiadanie w świecie Conana Barbarzyńcy, autorstwa R.E.Howarda. Kolejne pojawi się niebawem. (Prolog w opowiadaniu Wyjście w mrok)
Sponsorowane: 25Sponsorowane: 20
Auto płaci: 20
Sponsorowane: 20
Auto płaci: 20

 

grafiki on-line

KATEGORIE:

więcej >

Akcja
Dla dzieci
Fantastyka
Filozofia
Finanse
Historia
Horror
Komedia
Kryminał
Kultura
Medycyna
Melodramat
Militaria
Mitologia
Muzyka
Nauka
Opowiadania.pl
Polityka
Przygoda
Religia
Romans
Thriller
Wojna
Zbrodnia
O firmie Polityka prywatności Umowa użytkownika serwisu Prawa autorskie
Reklama w serwisie Statystyki Bannery Linki
Zarejestruj się  Kontakt z nami  Pomoc
 

www.opowiadania.pl Copyright (c) 2003-2023 by NEXAR All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikowanych treści należą do ich autorów. Nazwy i znaki firmowe innych firm oraz produktów należą do ich właścicieli i zostały użyte wyłącznie w celu informacyjnym.