DRUKUJ

 

Popiół

Publikacja:

 05-03-15

Autor:

 QBA
Jestem sam, siedzę
Przede mną stół hebanowy
A na nim popielniczka
W niej popiół...

W powietrzu unosi się leniwie głucha pustka
Ja sam też pustką jestem przepełniony
Jak dobrze... ból miną nie ma nic
Nie muszę patrzeć w przeszłość, w przyszłość
Jak posępny wędrowiec na rozstaju dróg
Żadnych zobowiązań, jak czysta kartka papieru
Po bólu pozostał tylko popiół...

Jedyne co łączy mnie z bólem...
Zimny, martwy, bez wyrazu
Kiedyś był ogniem... żarzył się, mienił
Swymi gorącymi barwami
Ale ktoś go strącił i upadł
Syczał w agonii z bólu i zmarł
I jest popiołem...

Pustka... to słodkie po tym wszystkim
I tylko jedno pytanie niewyraźnie się
Rysuje w najgłębszych kazamatach umysłu
Czy będziesz me „Najpiękniejsze Uczucie”
Feniksem? Czy na zawsze już tak zostaniesz?
Tym popiołem...

Data:

 15 marca 2005

Podpis:

 ..::QBA::..

http://www.opowiadania.pl/main.php?id=showitem&item=13820

 

Powyższy tekst został opublikowany w serwisie opowiadania.pl.
Prawa autorskie do treści należą do ich twórcy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Szczegóły na stronie opowiadania.pl