Żółć |
|||||||||
|
|||||||||
Dławiąc się betonem Nie oddycham bo piasek ucieka za prędko Trzepoczę rzęsami jak koliber Mgnienie oka Zamienia kubek w fotografię A biel słońca w biel włosów Ale najbardziej się boję Żółci pół rzepaku Jak wyciśniętej z tubki Bardziej cierpkiej Niż ta wyciśnięta z żołądka |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |