DRUKUJ

 

Apel

Publikacja:

 06-06-16

Autor:

 jacekdyc
Apel.
Na wasze ręce obrastających w tłuszcz starostów, burmistrzów i wojewodów czynię publiczne orędzie o podniesienie do rangi sprawności fizycznej starzejącego się społeczeństwa. Przed laty Hopfer wzbudził akcję „biegaj z nami”, zdałoby się byście Wy przywrócili pamięć tamtych dni. Młodzi ludzie spotykają się z rówieśnikami, więc w zasadzie i z reguły są w ruchu. Starsi po podjęciu zawodowej pracy i założeniu rodzin zrywają na ogół młodzieńcze blisko ludzkie stosunki wypełniając pustkę szarej codzienności snuciem w osamotnieniu po ulicach, pubach i ślęczeniem w wygodnej pozycji przed telewizorem pełnym reklam o środkach przeciwbólowych i odmładzających z wigorem. Starzejącemu społeczeństwu aplikuje się ciągnące latami telenowele, a tego do szczęścia nie potrzeba, ani siłowni nie przynoszących w żądanym stopniu przywrócenia sprawności fizycznej. Ogłośmy w szkołach, iż wychowanie fizyczne przestaje być obowiązkowe, a małpie gaje będą świecić pustkami. Wychowanie fizyczne jak i ukierunkowanie wiary religijnej jest drogą zdobywania wiedzy przez doświadczenia, zatem powinny być podejmowane w pełnej świadomości, a starzejący człowiek ma tą świadomość swego lasującego się z wiekiem stanu ciała.
Edukacja w państwowych szkołach jest bezpłatna, zatem udostępnijmy sale gimnastyczne dla chętnych nieodpłatnie, wszak za budowę szkół i wyposażanie ich aul każdy z nas płacił bezwarunkowo podatkami. Starsi z chęcią poskakaliby, powspinali się w szkolnych małpich gajach do których nie mają dostępu. To nie powinno być akcją jednorazową, toteż aule powinny stać otworem każdego dnia w godzinach nie kolidujących z programem szkoły, przecież to nie kosztuje, gdy ktoś w nich ćwiczy, czy też są zamknięte poza zajęciami WF. Z pewnością na początku wapniaki będą zaglądać do nich wstydliwie niby z ciekawości, ale gdy się rozbujają odciążą budżet państwa dotujący ich turnusy sanatoryjne, bo miejsca te zaczną ze wstydem omijać będąc sprawnymi fizycznie.
Zatem decydenci naszych czasów, to w waszej gestii leży by stały się dostępne materace, kozły, drabinki, liny, skrzynie dla waszych niedołężniejących wyborców, toteż uczyńcie tak, by za waszą aprobatą umierało im się staro, ale w pełnej sprawności zdrowia fizycznego. Dzięki takiemu posunięciu pokolenie rosnące może zaprzestanie być społeczeństwem zniedołężniałym, jak to co w schedzie pozostawił komunizm. Ja jak i Hpfer chcę bronić się przed spryczeniem, a do walki z tym najlepsze są sale gimnastyczne, bo mieszkanie nie jest dobrym miejscem do wydźwignięcia się do rangi pełnej sprawności ciała.

Data:

 28 maja 2006

Podpis:

 Jacek Dyć

http://www.opowiadania.pl/main.php?id=showitem&item=25735

 

Powyższy tekst został opublikowany w serwisie opowiadania.pl.
Prawa autorskie do treści należą do ich twórcy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Szczegóły na stronie opowiadania.pl