Dziś znów zaświeciło słońce... |
|||||||||
|
|||||||||
Dziś znów zaświeciło słońce... Dziś znów zaświeciło słońce... jak zwykle ciepłe,jak zawsze radosne. Mówisz , że szaro i pada deszcz a ja Ci mówie że świeci słońce. Ukradłem gwiazdkę z nieba. Jest taka piękna a taka daleka i nierealna była, teraz ja ją mam. Świeci swym blaskiem dla mnie, oślepia. Aż trudno uwierzyć, że mogła się udać tak zuchwała kradzież. Czy ktoś krzyczy ????? Nie ma jego gwiazdy ? Coś minęło coś umarło, by mogoło się urodzić coś nowego. Każda śmierć jest radosnym narodzeniem nowego. Mówisz,że pada, że jest szaro i smutno a ja twierdzę,że świeci słońce i ono świeci radośnie dla wszystkich. Przyjrzyj się, popatrz, i poczuj je. Nic nie widzisz? Nic nie czujesz? Patrz i czuj dalej, nie przestawaj....... |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |