WYZNANIE |
|||||||||
|
|||||||||
„WYZNANIE” Już od dawna chciałem Ci to powiedzieć, lecz nie zrobiłem tego. Dziś to czynię z największą rozkoszą. Kocham Cię bardzo mocno. Ciałem całym i duszą jestem z Tobą nierozerwalnie związany. Znam Cię już długo, lecz wciąż odkrywam nowe Twoje piękno. Coraz to inne swe tajemnice mi odkrywasz, stajesz się wciąż piękniejsza a ja coraz bardziej kocham. Byłem, jestem i będę Ci wierny kochana, do końca swojego życia, które za Ciebie oddałbym bez wahania. Wciąż podziwiam Twe kształty w dzień i w nocy i nie mogę zaspokoić swoich głodnych oczu. Jesteś pełna życia, nieugięta i twarda. To wyznanie moje niech choć po części uświadomi Ci moją miłość szaloną. Nigdy nie pozwolę, by ktokolwiek powiedział na Twój temat coś złego, obraźliwego. Wiesz kochana, gdy jestem daleko od Ciebie, to bardzo tęsknię, serce rozdziera smutek i żal, że nie mogę być z Tobą i widzieć jak żyjesz. I znów jestem od Ciebie daleko i znów często myślę o Tobie . Czy się zmieniłaś ? Czy dbają o Ciebie ? Jak wyglądasz ? Tyle smutnych i tragicznych chwil przeżyłaś. Zawsze jednak umiałaś otrząsnąć się i wyjść obronną ręką z każdej opresji. Ja również miałem wiele kłopotów i zmartwień, lecz gdzie tu moje do Twoich przyrównywać. Wyglądałyby one żałośnie malutkie. Kochana, przysięgam, że jak tylko powrócę to będziemy już na zawsze razem i nie omieszkam przywitać się i odwiedzić najbardziej ukochane mi Twoje miejsca. Pójdziemy na spacer nad Wisłę, zobaczymy stojących nad brzegiem wędkarzy i łodzie pływające nurtem . Nie piszę do Ciebie listów, ale wiedz, że wciąż jestem z Tobą. Tobie ufam i wierzę. Wiem, że mnie nigdy nie porzucisz, że zawsze będziemy razem . Mam kilka Twoich zdjęć. Lubię na nie patrzeć. Są one z różnych okresów naszego wspólnego życia. Niektóre nawet z przed dziesięciu lat. Pamiętam dobrze jak robiłem Ci te zdjęcia. Teraz oglądając je wszystkie i patrząc na Ciebie, na oryginał, dostrzegam jak bardzo się zmieniłaś, jak bardzo wypiękniałaś. Dumny jestem z tego, że mogę Cię kochać i podziwiać. Mam w Tobie prawdziwego przyjaciela. Twego piękna i całego uroku nie umiem opisać. Tkwi ono głęboko we mnie, gdzieś mocno w sercu. Czuję to doskonale, lecz słowa nigdy tego nie oddadzą. Tęsknię do Ciebie, lecz daję słowo, że wrócę, moja najdroższa, kochana – Warszawo. |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |