DRUKUJ

 

Być sobą...

Publikacja:

 08-09-12

Autor:

 Czarny1971
Wszystko co żywe rośnie w górę, ale nie jest wolne. Najwyższe gałęzie chwytają w pułapkę powietrze i światło, lecz żywią się nimi... tylko nieskończony żar na ziemi...

W świetle prawdziwego znaczenia wszystko co ważne staje się trywialne. Tak jak całe życie na ziemi wydaje się niczym wobec śmierci. Myślenie zabija poznanie. Nie tyle zabija co wyławia, destyluje poznanie w wiedzę. Kiedy fruwałem po raz pierwszy poczułem życie. Nic nie uciskało mnie od spodu. Żyłem w pełni powietrza. Ani jednej bariery łamiącej powietrzne przestrzenie. Wszystko warto oddać za to by znaleźć się w powietrzu i być żywym. Ptak nie myśli o tym co robi. Jednym swobodnym ruchem skrzydeł odrzuca wszystko w jednej chwili. Wszystko bym dał by się tego nauczyć. Gdybym chociaż mógł zbliżyć się na tyle do ptaków by dzielić ich radości. Gdybym mógł patrzeć na te ptaki, jak patrzy się na film i wczuć się w nie. Wtedy już coś bym wiedział. Gdybym mógł zaprzyjaźnić się z ptakiem i być w nim kiedy fruwa i czuć co myśli, wtedy w jakiś sposób też wznosił bym się wysoko...

Widzimy tylko poprzez serce. To co jest najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Jak musi patrzeć na naszą niewolę ptak? Myślę jak urzeczywistnić to co wiem, ale czego nie umiem uchwycić. Ściąga mnie w dół. Ziemia tkwi we mnie. W moich kościach krąży pył...

Być sobą to być mgnieniem na firnamencie snu, spojrzeniem w ból. Być sobą to być pytaniem, zagadką i wiarą. Być sobą to być odpowiedzią bez słów...

Data:

 luty 2008

Podpis:

 Czarny

http://www.opowiadania.pl/main.php?id=showitem&item=47514

 

Powyższy tekst został opublikowany w serwisie opowiadania.pl.
Prawa autorskie do treści należą do ich twórcy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Szczegóły na stronie opowiadania.pl