![]() |
|||||||||
Znów coś o miłości |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
Świat jest zły, w swych pozach straszy nas A my jak dzieci boimy się ciemności bardzo tak Chowamy się pod kołdrą naszych ciepłych słów Uściski naszych rąk oświetlą mrok nam znów Zbadamy wszystkie zakątki szczęścia łąk zielonych A usta nasze jak kawa pobudzą do dróg kolejnych I gdy będziemy w innych ich krańcach odległych Znajdźmy siłę by wrócić i przerwać bez siebie udręki A gdy świat znów objawi swe ciemne oblicze I spróbuje znów nam zadać cios mocny w policzek Gdy spróbuje postawić między nami mur wysoki To wiedz, gdy do ciebie idę stawiam wielkie kroki Lecz gdy kiedyś zgaśnie płomień między nami A któreś z nas siebie w serce mocno zrani I gdy już nie będzie nam dobrze jak kiedyś znajdźmy siłę by wrócić i płomień wzniecić |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |