![]() |
|||||||||
Detoks |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
Wysłano mnie na detoks z niewypowiedzianych słów Gdy pewnego dnia pokazałeś Że tęcza zatraciła intensywność kolorów A miłość może stać się klatka zobowiązań i powinności Czas odtrucia był ciężki Kopciuszek obudził się ze wspaniałego snu Zatrzymując gdzieś wewnątrz wspomnienia tamtych dni Gdzie nie potrzeba było słów Gdzie obecność była wszystkim. |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |