DRUKUJ

 

Wynalazki

Publikacja:

 14-06-22

Autor:

 Wojtarro
Zastanawiał się, czy ludzkość dobrze wykorzysta jego wynalazki.
Bogowie, zsyłając na ziemię Pierwsze Przedmioty nie mieli takich dylematów – wiedzieli o przyszłości wszystko. Może Pierwsze Przedmioty są wszystkim, już więcej nie trzeba. Bogowie nie tworzyli dodatkowych, bo wiedzieli, że ludzie mogą doprowadzić do katastrofy.
Tak samo jest z czarami… Te dodatkowe są zdradzieckimi darami demonów.
Przypomniał sobie o przedmiocie, który towarzyszył mu przy posiłku.
Widelec. Bardzo przydatna rzecz, lecz z drugiej strony mógł wyrządzić tyle zła. Anonimowy twórca zapewne nie przewidział, że ludzie o złym sercu mogą wykorzystać go do zabijania. Wybicie oka, przebicie krtani… To raczej najpoważniejsze obrażenia jakie może wyrządzić widelec, lecz istniało jeszcze mnóstwo, mniej groźnych wariantów. Zresztą… Atrybutem czarta są widły, a widelec to ich miniaturowa wersja. Więc… wszystkie dodatkowe przedmioty muszą mieć coś wspólnego ze złem?
Nie zdążył jeszcze nabyć księgi Możliwości użycia Pierwszych Przedmiotów do niegodziwych celów. Izaak zmarszczył brwi. Pierwsze Przedmioty też…
Przeczytał mnóstwo rozpraw filozoficznych na temat Pierwszych Przedmiotów, wynalazków i moralności, jednak nie uspokoiły one jego serca. Wręcz przeciwnie – pojawiło się w nim jeszcze więcej znaków zapytania.
Jeśli będę mógł… - Sięgnął dłonią po leżące w miękkiej trawie złote jabłko. Jego druga strona nie była jednak kusząca – palce Izaaka zagłębiły się zgniliźnie. Wyrzucając jabłko jak najdalej przed siebie, zastanawiał się nad działaniem tych wszystkich mechanizmów. Nie zawracał sobie głowy lotem jabłka, czy też jego uderzeniem w ziemię. Myślał o mechanizmie ludzkiej ręki, jak to możliwe, że mięśnie, kości i stawy tak doskonale współgrają ze sobą. Wielokrotnie kusiło go do kradzieży z cmentarza świeżych zwłok, ale nie chciał narazić się bogom.
Jabłoń, wokół której spacerował była obwieszona soczystymi owocami, nieskażonymi ciemnymi plamami zgnilizny. Zerwał jeden, przez co delikatnie wstrząsnął drzewem. Tuż obok jego głowy opadło jabłko, lądując miękko w trawie. Jeśli Pierwsze Przedmioty też można wykorzystać do czynienia zła, to bogowie mnie nie potępią. Przecież chciałem dobrze…
Jego serce odzyskało spokój.
Wynalazki… Gdybym już miał na nie pomysł…
Jego spokój wyparował.

Data:

 1 lutego 2014

Podpis:

 Wojciech Chajec

http://www.opowiadania.pl/main.php?id=showitem&item=77059

 

Powyższy tekst został opublikowany w serwisie opowiadania.pl.
Prawa autorskie do treści należą do ich twórcy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Szczegóły na stronie opowiadania.pl