![]() |
|||||||||
Ligio kochana! Gdzie jesteś? |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
Ligio kochana! Gdzie jesteś? Gdzie jesteś kochana? Od pierwszych stron książki zakochałem się w Tobie. Chciałbym żebyś była. Żeby to nie był tylko papier. Maryniu, Inko gdzie jesteście? Uśmiechnięte aniołki-dziewczęta przy wigilijnym białym stole przy zielonym świerku. O Tobie marzę, gdy zasypiam. O puszystym kotku marzę, do którego mógłbym się przytulić. Niech chociaż Twój duch mnie przytuli. Ktoś o Tobie mówił: ,,chrześcijańska, diamentowa, potrzebuje wyłączności i wyboru.’’ To jest prawda. O Tobie ciągle myślę. Jesteś moim celem wielkim. Wciąż Cię szukam. |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |