![]() |
|||||||||
Modlitwa Romano Guardiniego |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
Wciąż wpatrujesz się we mnie, Twym żyję spojrzeniem, w ciszy Twej obecności rozpoznaję siebie. Ty jesteś moim Stwórcą i moim zbawieniem. Nauczaj mnie, bym pojął, czym jest me istnienie. Zawsze gotowy pomóc, gdy jestem w potrzebie wciąż wpatrujesz się we mnie, Twym żyję spojrzeniem. Z Twej ręki nieprzerwanie Boskim przyzwoleniem otrzymuję dar wielki: siebie na wzór Ciebie. Ty jesteś moim Stwórcą i moim zbawieniem. Chcę byś był mą nadzieją i duszy natchnieniem, lecz idąc krętą drogą zalękniony nie wiem, czy wpatrujesz się we mnie? Twym żyję spojrzeniem. Gotów pobiec za Tobą na każde skinienie szukam Cię w leśnej ciszy, w zefiru powiewie. Ty jesteś moim Stwórcą i moim zbawieniem. Taka jest moja prawda, radość i wierzenie: to, że jestem przez Ciebie, przed Tobą, dla Ciebie. Wciąż wpatrujesz się we mnie, Twym żyję spojrzeniem, Ty jesteś moim Stwórcą i moim zbawieniem. |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |