![]() |
|||||||||
O Krzysiu garbusku |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
„ Krzysio garbusek” W pewnej niewielkiej wiosce, w biednej rodzinie mieszkał chłopiec o imieniu Krzysio. Ze względu na trudną sytuację panującą w jego rodzinnym domu, należał on do dzieci zaniedbanych. Jego rodzice posiadali małe gospodarstwo, z którego z trudem mogli wyżywić siedmioro dzieci. Krzysio chodził biednie ubrany i często głodny. Jego ciało było wychudzone, a na plecach widoczny był spory garb. Chłopiec wstawał codziennie bardzo wcześnie, aby zdążyć dotrzeć pieszo na lekcje do oddalonej o pięć kilometrów szkoły. Był zdolnym uczniem i bardzo przykładał się do nauki. Droga ta była wyczerpująca dla niego i wiele razy myślał sobie - „Och gdybym miał rower, szybciej dotarłbym do szkoły i nie czułbym się taki zmęczony”. Niestety jego biedni rodzice nie mogli mu go kupić. W drodze do szkoły Krzysia wymijali inni uczniowie na rowerach, drwiąc z niego słowami „garbus, garbus”. Chłopiec nie reagował na to, choć w głębi serca było mu bardzo przykro. Nie skarżył się też swoim rodzicom, mówiąc sobie – „i tak mają wiele zmartwień, nie będę im przysparzał dodatkowych”. Krzysio nie miał przyjaciół i był źle traktowany przez kolegów z klasy. Często płakał z tego powodu i czuł się odosobniony. Nikt go nie tolerował i nie chciał się z nim bawić. Nie mógł zrozumieć, dlaczego koledzy są dla niego tacy niemili, przecież to nie jego wina, ze tak wygląda. Pewnego dnia stało się coś niezwykłego. Do jego klasy przyszła nowa uczennica – Kasia. Dziewczynka pochodziła z bogatej rodziny, nosiła piękne i kosztowne ubrania. Do szkoły przywoził ją tata swoim pięknym autem i kochanej córce wręczał pudełeczko z drugim śniadaniem. Kasia była bardzo grzeczną i miłą dziewczynką ale bardzo nieśmiałą. Wychowywana jako jedynaczka miała problem z nawiązywaniem relacji. Jej uwagę zwrócił jednak Krzysio, nie czuła się przy nim onieśmielona. Dziewczynka podeszła do niego, wyciągnęła rękę i przedstawiła się: - Jestem Kasia - a ja Krzysio Dzieci zaprzyjaźniły się ze sobą. Tego dnia chłopiec opowiedział o swoich problemach i o tym, że chciałby mieć rower, ale jego rodziców nie stać na niego. Kiedy lekcje się skończyły, Kasia zaproponowała, że tata odwiezie go do domu samochodem. Krzysio ucieszył się, że nie musi iść pieszo. W drodze do domu dziewczynka opowiedziała tacie o Krzysiu i jego marzeniu. Postanowił on zrobić chłopcu niespodziankę. Następnego dnia nowa koleżanka ze swoim tatą podjechali pod dom chłopca, a kiedy wyszedł, wręczyli mu piękny rower. Wzruszył się on bardzo z powodu tego prezentu i podziękował. Krzysio i Kasia zostali dobrymi przyjaciółmi. Nigdy nie doznał on od niej żadnej przykrości z powodu swojego garba. Tolerowała go ona takim, jaki był, z jego niedoskonałościami. Jej tata zawsze powtarzał, że nie wolno oceniać ludzi po wyglądzie, ale liczy się to jaki człowiek jest. Można bowiem być piękną osobą a mieć brzydkie wnętrze. |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |