![]() |
|||||||||
"Ściśle Tajne" - fragment książki |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
No, dzisiaj wszystko jest w porządku. Nie ma żadnych sensacji. Słyszę, widzę, mogę chodzić. Jasno myślę. Całe szczęście. Wczoraj koleżanka, która uczy w PSP nr 14, poprosiła mnie, bym jako specjalista, opowiedział dzieciom z IVB, o prawdziwym obliczu II Wojny Światowej. Podobno miał opowiadać jakiś 80-letni staruszek, ale zaginął tydzień temu. Szkoda faceta, ale z drugiej strony poznam współczesnych dziesięciolatków. Dzisiaj, to nawet pojadę samochodem. Dawno tak dobrze się nie czułem. No, prowadzę naprawdę wspaniale. Zaparkowałem wręcz zajebiście dobrze. No i jestem w szkole. - Cześć Gabryśka. To, do której klasy mam iść? - Słuchaj Józef, nie ogoliłeś jednego baka. -Zaraz to załatwię. To powiedz mi, gdzie jest toaleta i ta klasa. - Klasa jest na pierwszym piętrze, drugie drzwi na lewo. A toaleta jest tutaj, zaraz za rogiem. - Dzięki. Profesor, czym prędzej udał się do toalety, wyciągnął czarny flamaster i z ogolonej strony, dorysował sobie baka. By wyglądało bardziej naturalnie, nieogolonego baka pokolorował, by miał ten sam odcień. Zadowolony z siebie udał się do klasy. Wchodząc do klasy, poczuł delikatne ukłucie w kolanie. Nie przejął się zbytnio. I tak świetnie się czuł. Jednak jak siebie usłyszał, wiedział że znowu nie panuje nad sobą. - Cześć młodzieży. Zanim zacznę temat, niech chłopaki szybko skoczą do sali gimnastycznej po piłki lekarskie i piłki do tenisa ziemnego, a dziewczyny niech idą do stołówki po garnki. Cholera, co się ze mną dzieje. Jestem w szkole, mam uczyć dziesięciolatków, a wydaję im jakieś debilne rozkazy. Cholera, nie umiem się ruszyć. - No dobra jesteście już zdechlaki. Do ławek barany. Będzie mowa o II wojnie światowej. Zakładać garnki na te zakute, durne łby. W tym momencie profesor zaczął się histerycznie śmiać. Wyciągnął komórkę z kieszeni i puścił na cały regulator, odgłosy bombardowań. Przyniesione przez chłopaków piłki do tenisa ziemnego, zaczął rzucać w kierunku dzieci. - Zabiję Was szmatławe dranie. Ruszył w kierunku dzieci i zaczął przewracać ławki. - Za tymi ławkami, hołota ma się chować! Przerażone dzieci, zaczęły chować się za ławki. Jeden zaś chłopak - Jacek, próbował uciec z klasy. Niestety tuż przy drzwiach, oberwał piłką lekarską. - Nie macie szans, a tego tu uciekiniera zaraz zarżnę! Profesor zaczął zbliżać się w kierunku Jacka, któremu jednak udało się odczołgać do najbliższej ławki. Rozwścieczony profesor zaczął w kierunku ławek rzucać piłki lekarskie. Dziewczyny płakały, chłopcy próbowali z ławek uformować barykadę. - Jak ktoś z Was powie, co się tutaj działo, to go wytropię i zarżnę. Zrozumiano! I w tym momencie profesor poczuł, iż nikt nim już nie kieruje. Znowu panował nad całym swoim ciałem. Usiadł przy biurku, oparł głowę o ręce i myślał. Co może zrobić, żeby nie wybuchł skandal. Żeby nie wsadzono go do więzienia. Przegiął. Bardzo mocno przegiął. To przecież były tylko dzieci, ale przecież trzeba jakoś zakończyć tę lekcję. Z ociąganiem wstał, rozejrzał się po klasie i podsumował lekcję. - Dziękuję Wam droga młodzieży, za wyśmienite odegranie ról. Tak właśnie wyglądała II wojna światowa. Stałe zagrożenie, niepewność, nieszanowanie ludzi, niespodziewane napaści i brak możliwości ucieczki. To właśnie Wam pokazałem. Pamiętajcie zło, jakie rodzi się podczas wojny, przepoczwarza człowieka w potwora. Pokazałem Wam, jak wygląda potwór. Mam nadzieję, iż ta lekcja uczyni z Was lepszych ludzi. Pierwszy z klasy podniósł się Radek. Zaczął klaskać. Do niego dołączył Przemek, Jacek i reszta Klasy. - Dziękuję Wam, kochana młodzieży. Teraz posprzątajcie tu, bo inni nauczyciele, gdy to zobaczą, zejdą na zawał. Co za dzień. Dobrze, że udało mi się tę lekcję, jakoś zręcznie zakończyć. Kto wie, czy po sukcesie tej lekcji nie będę częściej zapraszany do szkół. Żona byłaby ze mnie dumna. Od autora: To był krótki fragment książki „Ściśle Tajne”, w której chciałem pokazać mój styl pisarski. Na całość zapraszam na stronę: https://wcaletak.blogspot.com/2016_09_01_archive.html; . Książka jest dostępna w formie papierowej pod adresem: http://alimero.pl/scisle-tajne-157990.html Serdecznie zapraszam do czytania,komentowania i oceniania. |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |