DRUKUJ

 

Gdy oczy otwieram

Publikacja:

 22-01-11

Autor:

 Okropny trol
Gdy oczy otwieram

Gdy oczy otwieram i patrzę na świat
widzę za oknem jasny światła blask
i słyszę wiatr i liści szum na drzewie
stając do walki o nowy dzień życia.

Bo życie to wojna bez litości.
Wygra ją ten co umie zdobyć
godzinę lub dwie w sekundę
stawiając kolejny krok w przód.

Szczęście i radość, zwycięstwa smak.
Sięgam uparcie dalej wyżej i śmielej,
by poczuć magię uczuć i zmysłów
w dłoni trzymając jej ciepłą dłoń.

Bo życie to wojna bez litości.
Wygra ją ten co umie zdobyć
godzinę lub dwie w sekundę
stawiając kolejny krok w przód.

Lecz kiedy zrobię fałszywy krok
głową chcąc rozbić z betonu mur
będę sam na peronie numer sześć
patrzył na bijący w szyny deszcz.

Bo życie to wojna bez litości.
Wygra ją ten co umie zdobyć
godzinę lub dwie w sekundę
stawiając kolejny krok w przód.

Walka jednak wciąż trwa dając wiarę
w wygraną - moją wojenną batalie
o Ciebie, o mnie, o nasz wspólny dom
dokąd się wraca z radością co dnia.

Bo życie to wojna bez litości.
Wygra ją ten co umie zdobyć
godzinę lub dwie w sekundę
stawiając kolejny krok w przód
raz dwa, raz dwa, raz dwa …….

Data:

 listopad 2017

Podpis:

 Krzysztof S.

http://www.opowiadania.pl/main.php?id=showitem&item=81591

 

Powyższy tekst został opublikowany w serwisie opowiadania.pl.
Prawa autorskie do treści należą do ich twórcy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Szczegóły na stronie opowiadania.pl