![]() |
|||||||||
OWCE |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
Za komuny, przez Sosnowiec, dumnie, szumnie szedł wiec owiec... - Ponieważ to ważna sprawa, decyzję podjęła „ława”: „W któryś dzień zrobić wiec owiec, który przejdzie przez Sosnowiec!” - Było ich więc całe mrowie, a każda w „czapce” na głowie... Ubrane w wełnę roboczą, beczały sobie ochoczo... - Chodziło o sprawę czystą, i dla nich tak oczywistą, którą tylko tu – w Sosnowcu, rozwikłać można w biurowcu... - Idą zatem owce, idą: - jedne z pałą, inne z dzidą... - Słuszna sprawa! - Precz obawa! Idą walczyć o swe prawa!... - Tak podeszły pod biurowiec, by „cześć oddać świętej krowie”... Czekają... - a tu z biurowca biegnie do nich „czarna owca”. Coś tam beczy, coś przeklina i wyzywa: „- A to świnia!” - Owce: – gały! (?) – Konsternacja! - Co się dzieje? – Animacja! Jedna ryczy, druga beczy... Co za baran tłum rozwścieczył? Wreszcie beczy owca czarna: „- Sprawa wasza bardzo marna: - projekt jej nie jest gotowy i brak samej świętej krowy! Może miesiąc, może tydzień...? - Załatwimy kiedyś indziej! - Obojętnie, co się dzieje: - zawsze trzeba mieć nadzieję... Nie stanie się nic nikomu, jak pójdziecie już do domu! My tu sprawę obmyślimy i wkrótce wam ogłosimy... Gdyby miało się odwlekać: - musicie cierpliwie czekać! O wszystko spokojna głowa, ale dzisiaj nic tu po was!” Biedne owce, na te słowa: zbaraniały! „- Gdzie ta krowa? Dlaczego nie chce pogadać? Ile będą rzecz odkładać? Ile będą obiecywać? Z nich, owiec – się naigrywać? Choć się chciały wziąć do dzieła, sprawa znów w miejscu stanęła! Cała ich energia prysła! Trudno tak się snuć w domysłach... - Tym oto sposobem owce sprowadzono na manowce! Stały jeszcze trochę, stały, lecz do domów się wybrały... Próżne stanie pod biurowcem! Pogrąży nie tylko owcę! Rzeczywiście - nic tu po nich! Ale wezmą się do broni! Będzie strajk! - Rzecz oczywista! Postulatów cała lista... Niech ta krowa się nie chowa, bo potrzebna jest odnowa! Chociaż owca - nic wielkiego, to wie przecież: „pragnie czego”! Nie da się tumanić dalej w tak modnym odnowy szale”! A, jak święta krowa zwątpi: Będzie musiała ustąpić! (by walvit) |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |