![]() |
|||||||||
Chciałem być - Rozdział 8... Zdjęcie |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
Janek zdążył się już usadowić na sofie obok ciotki Viki. Przeglądali album ze zdjęciami, każdy z drinkiem w ręku. Viki miała na sobie cekinową bluzkę i jaskrawe kolczyki – wyglądała, jakby czas zatrzymał się dla niej gdzieś w epoce późnego Jarocina lub wczesnego disco polo. Oboje byli już lekko wstawieni, a wyblakłe zdjęcia tylko podkręcały sentymentalny nastrój. Do pokoju wszedł Boogie. — Skąd ty brałeś tę taryfę? Z Otwocka? — mruknął, bardziej zmęczony niż zły. — Po dziesiątym oddam, naprawdę dzięki — rzucił Janek, nawet nie patrząc w jego stronę. Boogie nalał sobie soku jabłkowego i stanął przy drzwiach. — Kto to z Bożenną? — zapytał Janek, wskazując jedno ze zdjęć. Przyglądał się sylwetce mężczyzny, który obejmował jego matkę. — Wygląda trochę jak Elvis. — Bo on wtedy był prawie jak Elvis — powiedziała Viki, uśmiechając się pod nosem. Janek zmrużył oczy, próbując rozpoznać twarz faceta na zdjęciu. — Matka nigdy nie opowiadała ci o swoim... — Viki zrobiła w powietrzu znak cudzysłowu — ...„romansie" z Krzysztofem Krawczykiem? — To jest oryginalny Krzysztof Krawczyk? — Opolskie lato, osiemdziesiąty piąty. — Viki wypiła ostatni łyk drinka. — Zawsze mówiłam, że jesteś do niego trochę podobny. — Jak to podobny? — Janek oderwał wzrok od zdjęcia. — Nic. Nieważne. Chyba wypiłam trochę za dużo. Będę się zbierać. Wstała, zaczęła szukać torebki. Janek cały czas patrzył na zdjęcie. — Bożenna i on... — Jestem pijana i nic nie mówiłam. I lepiej nie wspominaj o nim przy matce — rzuciła jeszcze przez ramię i wyszła z pokoju. |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |